marek_ams napisał:
Poscik ale my w wiekszosci mowimy tutaj o obiektywnej ocenie czlowieka
piastujacego urzad prezydenta RP. Nie mowimy tu o Lechu Kaczynskim jako
o prywatnej osobie. A chyba nie jest nigdzie napisane ze brakiem honoru
jest ocena bylego prezydenta w swietle jego dokonan historycznych dla
naszego kraju. A jakie one byly to moze zadaj sobie troche trudu i wypunktuj
ow heroiczne dokonania dla Polski. PZDR
Jeżeli przeczytałeś mojego posta to powinieneś zauważyć że ani jednym słowem nie wyraziłem poparcia dla byłego prezydenta L. Kaczyńskiego. Nie o to chodzi, chodzi o robienie sobie jaj z tragedii ludzkiej. Nieważne czy ginie jedna osoba, czy tysiąc - każda śmierć niesie za soba ból i cierpienie i nie jest bynajmniej niczym wesołym i nie powinna być powodem do głupich szczeniackich, żartów.
btw prezydent był osobą publiczną - ocena jego "dokonań" czy rozliczanie go z tego w jaki sposób wywiązywał się ze swoich obowiązków jest jak najbardziej na miejscu gdyż odpowiadał za to przed nami wszystkimi, przed całym polskim narodem.
Co do wypunktowania jego dokonań - faktycznie znacznie łatwiej byłoby wyliczyć to co spartolił, ale czy jest to powód do tego aby po jego śmierci nazywać go " zimnym leszkiem" czy " kaczką po smoleńsku"? - czy to wg. ciebie jest OBIEKTYWNA OCENA"? wg. mnie jest to wulgarne ubliżanie zmarłemu i ludziom, którzy noszą po nim żałobę - absolutnie nie na miejscu. PZDR
Poscik ale my w wiekszosci mowimy tutaj o obiektywnej ocenie czlowieka
piastujacego urzad prezydenta RP. Nie mowimy tu o Lechu Kaczynskim jako
o prywatnej osobie. A chyba nie jest nigdzie napisane ze brakiem honoru
jest ocena bylego prezydenta w swietle jego dokonan historycznych dla
naszego kraju. A jakie one byly to moze zadaj sobie troche trudu i wypunktuj
ow heroiczne dokonania dla Polski. PZDR
Jeżeli przeczytałeś mojego posta to powinieneś zauważyć że ani jednym słowem nie wyraziłem poparcia dla byłego prezydenta L. Kaczyńskiego. Nie o to chodzi, chodzi o robienie sobie jaj z tragedii ludzkiej. Nieważne czy ginie jedna osoba, czy tysiąc - każda śmierć niesie za soba ból i cierpienie i nie jest bynajmniej niczym wesołym i nie powinna być powodem do głupich szczeniackich, żartów.
btw prezydent był osobą publiczną - ocena jego "dokonań" czy rozliczanie go z tego w jaki sposób wywiązywał się ze swoich obowiązków jest jak najbardziej na miejscu gdyż odpowiadał za to przed nami wszystkimi, przed całym polskim narodem.
Co do wypunktowania jego dokonań - faktycznie znacznie łatwiej byłoby wyliczyć to co spartolił, ale czy jest to powód do tego aby po jego śmierci nazywać go " zimnym leszkiem" czy " kaczką po smoleńsku"? - czy to wg. ciebie jest OBIEKTYWNA OCENA"? wg. mnie jest to wulgarne ubliżanie zmarłemu i ludziom, którzy noszą po nim żałobę - absolutnie nie na miejscu. PZDR